Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Paprotni

„Słuchają państwo Radia Niepokalanów”

Radio jest towarzyszem w drodze i w domu, informuje, dostarcza rozrywki, ogranicza poczucie osamotnienia. Możesz go słuchać całą dobę i zabrać w każdą podróż. Ale jak ono działa „od środka”?

O tym mogli przekonać się uczniowie klasy 1a i 2b pod opieką: Alicji Skomiał, Anny Szymańskiej i Katarzyny Bodych.

Nasza podróż do rozgłośni radiowej nie była długa: zajęła nam około 30 minut. Nawet trudno nazwać ją „podróżą”. Może raczej spacerem?

Radio Niepokalanów – jako jedyne w Polsce i na świecie założone jest przez świętego.

I chociaż jego siedziba znajduje się...  na wsi, to jednak ma swoich słuchaczy, np. w Ameryce, Norwegii, Szwajcarii, Francji i innych krajach, gdyż  posiada szerokie łącze internetowe. Nadaje także w technologii cyfrowej.

Nasi najmłodsi uczniowie mieli okazję obejrzeć nie tylko budynek radiowy (wybudowany jeszcze za czasów o. Maksymiliana Kolbego w 1938r.), ale również studio realizatorskie i emisyjne. Pierwsze kroki skierowaliśmy do studia realizatorskiego. To tam powstają, np. audycje radiowe, wywiady, jingle lub zajawki. Pan Tadeusz (realizator radia) opowiedział o sposobie ich tworzenia i zaproponował  nam krótkie nagranie. Każdy mógł nie tylko usłyszeć swój głos, ale również go... zobaczyć w postaci wykresu przedstawionego w komputerze. Pan Tadeusz zaprezentował nam możliwości zamiany głosu dziecka w głos osoby dorosłej lub postaci z popularnych kreskówek. Dziwne wydawało się to, że nawet najbardziej nieudolna wypowiedź może zostać poprawiona na płynną i poprawną. Szkoda, że nie można z takiego programu skorzystać w szkole na języku polskim...

Pan Mikołaj (prezenter radiowy) opowiedział o swojej pracy, wyciszonych ścianach, imponującej konsolecie, która zawierała wiele tajemniczych przycisków i suwaków, bardzo czułych mikrofonach oraz sposobie prowadzenia programu w czasie rzeczywistym. To serce radiowe: studio emisyjne. To właśnie stąd nadawany jest program, który słyszymy w radiu. Pan Mikołaj powiedział, że aby zostać prezenterem, trzeba mieć dobry, „radiowy” głos i mówić płynną polszczyzną. No i nie bać się mikrofonu. To ostatnie okazało się najtrudniejsze, bo tylko jeden uczestnik wycieczki odważył się powiedzieć do mikrofonu: „Słuchają państwo Radia Niepokalanów”. Niby tylko cztery słowa, a takie trudne, gdy zapala się lampka emisyjna. Mimo to... ponad połowa naszej grupy chce zostać w przyszłości dziennikarzami.

Jednak warto szlifować nasz język...

„W Polsce […] zaczęła również działać własna radiostacja nadawcza. Na razie mała i słaba, lecz za kilka miesięcy będzie czterokrotnie wzmocniona, a potem znowu czterokrotnie. Razem będzie 16 razy silniejsza. Pracuje ona na fali 41,2, na razie w każdą niedzielę przez jedną godzinę” (Pisma, I, 726b).

Tak o powstaniu Radia Niepokalanów pisał w jednym z listów jego założyciel – o. Maksymilian Kolbe. Oficjalna nazwa radia brzmiała „SP 3 Radio Niepokalanów”. Audycje próbne zostały wyemitowane, niestety, tylko dwa razy. Po 57 latach przerwy w nadawaniu, spowodowanej drugą wojną światową oraz reżimem komunistycznym 1 marca 1995 r. radio znów zaczęło emitować swój program. Zatem w tym roku obchodzi swoje 30 urodziny wznowionej działalności. Życzymy więc dalszego rozwoju i wielu słuchaczy.

Katarzyna Bodych